01

Alkoholizm

Naprawmy to wspólnie
02

Narkomania

Pierwszy krok do wyjścia
03

Przemoc w rodzinie

Zasługujesz na więcej
04

Osoby współuzależnione

Zgłoś się po pomoc

Żyjemy w czasach perfekcjonizmu, nieustannych oczekiwań względem siebie, innych i życia. Na co dzień zmagasz się z samotnością, brakiem akceptacji, kompleksami, może toksycznymi relacjami z rodzicami lub przemocą w związku? Czujesz jak dopada Cię wypalenie zawodowe i nie masz sił, aby udowadniać światu swojej wartości? A może wręcz przeciwnie przeżywasz depresję z powodu braku pracy i poczucia bycia niepotrzebnym nikomu?

Zapewne starasz się udawać, że problem nie istnieje, zamiatasz go pod dywan i czekasz aż sam się rozwiąże. W oczekiwaniu na lepsze jutro bardzo często pomaga Ci Twój najlepszy przyjaciel i pocieszyciel. Tylko on potrafi wywołać u Ciebie pozytywne emocje i wiarę, że może być lepiej. Dzięki niemu jesteś odważny, pozbywasz się kompleksów i w końcu możesz wyjść z cienia tych wszystkich, których uważałeś za lepszych od siebie. Alkohol, narkotyk, dopalacz, proszek nasenny… koją Twój niepokój, pozwalają zapominać o tym co niewygodne i trudne. Przynoszą Ci ulgę i spokojny sen, bo przecież jesteś zmęczony ciągłym myśleniem o tym co dalej i co jest nie tak z Twoim życiem.

Początki są niewinne. Jedna lampka wieczorem gotując kolację, kilka piw raz w tygodniu z kumplami przy meczu, albo suto zakrapiane i posypane białym proszkiem weekendowe imprezy, żeby w końcu odstresować się po ciężkiej pracy. Każdy dzień i nowa sytuacja jest pretekstem, żeby sięgnąć po kolejną porcję, zwiększając częstotliwość.

Być może czytając to siedzisz jeszcze na luksusowej kanapie w przepięknym apartamencie, a być może czytasz to w telefonie, tułając się już po dworcu, na którym zbierasz na kolejną działkę lub alkohol. A być może ten problem dotyczy bliskiej Ci osoby i nie wiesz jak jej pomóc? Każdy jest inny, ale wpadając w nałóg kończy dokładnie tak samo.

Nałóg to podstępna choroba, która bez względu na płeć, status społeczny, wykształcenie, zasobność portfela, błękitną krew w żyłach, pochodzenie z tzw. dobrego domu, stanowisko, poziom dobrobytu dopaść może każdego. Ale tak samo jak dopada, pozwala też z niego się uwolnić. Jedynym tylko warunkiem jest chęć leczenia i zawalczenia o swoje drugie życie.

Bez względu na to czy jesteś osobą uzależnioną czy współuzależnioną podejmując się leczenia na nowo będziesz uszyć się żyć, być, oddychać i budować zdrowe relacje z bliskimi. Jesteśmy po to, aby pomóc Ci zacząć Twoją nową drogę i wspierać Cię podczas stawiania pierwszych kroków w Twoim nowym życiu.

Zwiń
Żyjemy w czasach perfekcjonizmu, nieustannych oczekiwań względem .... Rozwiń

Żyjemy w czasach perfekcjonizmu, nieustannych oczekiwań względem siebie, innych i życia. Na co dzień zmagasz się z samotnością, brakiem akceptacji, kompleksami, może toksycznymi relacjami z rodzicami lub przemocą w związku? Czujesz jak dopada Cię wypalenie zawodowe i nie masz sił, aby udowadniać światu swojej wartości? A może wręcz przeciwnie przeżywasz depresję z powodu braku pracy i poczucia bycia niepotrzebnym nikomu?

Zapewne starasz się udawać, że problem nie istnieje, zamiatasz go pod dywan i czekasz aż sam się rozwiąże. W oczekiwaniu na lepsze jutro bardzo często pomaga Ci Twój najlepszy przyjaciel i pocieszyciel. Tylko on potrafi wywołać u Ciebie pozytywne emocje i wiarę, że może być lepiej. Dzięki niemu jesteś odważny, pozbywasz się kompleksów i w końcu możesz wyjść z cienia tych wszystkich, których uważałeś za lepszych od siebie. Alkohol, narkotyk, dopalacz, proszek nasenny… koją Twój niepokój, pozwalają zapominać o tym co niewygodne i trudne. Przynoszą Ci ulgę i spokojny sen, bo przecież jesteś zmęczony ciągłym myśleniem o tym co dalej i co jest nie tak z Twoim życiem.

Początki są niewinne. Jedna lampka wieczorem gotując kolację, kilka piw raz w tygodniu z kumplami przy meczu, albo suto zakrapiane i posypane białym proszkiem weekendowe imprezy, żeby w końcu odstresować się po ciężkiej pracy. Każdy dzień i nowa sytuacja jest pretekstem, żeby sięgnąć po kolejną porcję, zwiększając częstotliwość.

Być może czytając to siedzisz jeszcze na luksusowej kanapie w przepięknym apartamencie, a być może czytasz to w telefonie, tułając się już po dworcu, na którym zbierasz na kolejną działkę lub alkohol. A być może ten problem dotyczy bliskiej Ci osoby i nie wiesz jak jej pomóc? Każdy jest inny, ale wpadając w nałóg kończy dokładnie tak samo.

Nałóg to podstępna choroba, która bez względu na płeć, status społeczny, wykształcenie, zasobność portfela, błękitną krew w żyłach, pochodzenie z tzw. dobrego domu, stanowisko, poziom dobrobytu dopaść może każdego. Ale tak samo jak dopada, pozwala też z niego się uwolnić. Jedynym tylko warunkiem jest chęć leczenia i zawalczenia o swoje drugie życie.

Bez względu na to czy jesteś osobą uzależnioną czy współuzależnioną podejmując się leczenia na nowo będziesz uszyć się żyć, być, oddychać i budować zdrowe relacje z bliskimi. Jesteśmy po to, aby pomóc Ci zacząć Twoją nową drogę i wspierać Cię podczas stawiania pierwszych kroków w Twoim nowym życiu.

Zwiń

Uzależnienie to przewlekła i trudna choroba.

Pomóż im wrócić na właściwą ścieżkę życia. Twój mały gest, a dla nich szansa na nowe jutro.

Uzależnienia w liczbach

Średnio
3 miliony
osób
na całym świecie umiera co roku, w wyniku nadmiernego spożycia alkoholu.
WHO odnotowuje
6 zgonów
na minutę
wskutek nadużycia alkoholu.
Uzależnienie od alkoholu
jest przyczyną
18 %
samobójstw
na całym świecie, 18% przypadków przemocy domowej oraz 27% wypadków samochodowych.
Nadużycie alkoholu
jest przyczyną
48 %
przypadków
marskości
wątroby
26% raka przełyku i 26% raka trzustki.
Skutkami uzależenienia
od narkotyków są
depresje,
paranoje,
psychozy,
stany lękowe
wyniszczenie nerek, wątroby, jaskra, problemy układu krążenia, zawały, udary, wylewy, paraliż.
Tylko w 2018 r.
odnotowano
88 133
ofiary
przemocy
z czego 43 182 to osoby, które doświadczyły znęcania fizycznego i psychicznego na skutek nadużycia alkoholu przez domowników.

Historie takie jak Twoja…

Walka o nowe życie jest trudna i prowadzi przez wyboistą drogę, a proces zdrowienia angażuje wszystkich członków rodziny i najbliższe osoby. Nikt nie obiecuje, że będzie łatwo i bezboleśnie, ale na pewno warto bo życie masz tylko jedno. Chcielibyśmy podzielić się z Wami jedynie cząstką historii naszych podopiecznych, aby natchnąć Was nadzieją, optymizmem i wiarą w to, że bez względu na etap swojego życia i zaawansowanie nałogu, każdy ma szansę na wyzdrowienie. *Na prośbę naszych bohaterów, ze względu na potrzebę zachowania anonimowości w wybranych historiach zostały zmienione zdjęcia, imiona oraz miejsca zamieszkania. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci ww. sytuacjach jest przypadkowe.

Krystian, 41 lat, Szczecinek

Każdy ma inne dno...
Zawsze miałem wrażenie, że mnie to nie dotyczy. To jest moja sprawa jak się relaksuję i jak żyję. Przecież to, ile piję nie ma nic wspólnego z nikim innym. Moja...
Czytaj dalej

Karolina, 28 lat, Zgierz

Wierzę w przyszłość i nie wstydzę się swojej przeszłości...
Mój pierwszy drink doprowadził do mojego pierwszego urwanego filmu. Alkohol...
Czytaj dalej

Monika, 31 lat, Kraków

Potrafię utrzymać pracę i przyjaciół tylko nie potrafię utrzymać tego co najcenniejsze...
Nie wiem co mam napisać. Że zawsze dużo imprezowałam? Że po przyjściu z pracy...
Czytaj dalej

Lidka, 52 lat, Radom

Współuzależniona matka walcząca o syna...
Pamiętam ten dzień jak dziś, kiedy totalnie wyniszczona psychicznie i fizycznie ogłosiłam bezsilność wobec losu mojego dziecka i że nie jestem w stanie nic więcej...
Czytaj dalej

Anna, 40 lat, Warszawa

Bo niby wykształconych i z dobrego domu to nie dotyczy...
Moje nowe życie zaczęło się 5 lat temu, zupełnie przypadkiem, gdy trafiłam...
Czytaj dalej